Kozioł ofiarny Hanny Nowickiej to fizycznie już sfatygowany i wysłużony szkolny instrument sportowy. Na jego skórzany korpus artystka narzuciła stos pasów z wulkanizowanej gumy o cielistym kolorze, mięsistej i momentami gładkiej powierzchni, zbliżonej do ludzkiej skóry. Wywierają one tak skrajnie werystyczne wrażenie, że trudno opanować chęć dotyku.
Kozioł ofiarny to ofiara niewinna. To ten, który w dawnych kulturach przyjmował i niósł grzechy oraz winę członków społeczności, sam będąc z niej wykluczonym. W tradycji judaistycznej kapłan świątyni w Jerozolimie, pokropiwszy jej wnętrze krwią złożonych w ofierze byka i kozła, typował kolejnego, by ten wyprowadzony na pustynię lub skalne urwisko zabrał ze sobą winy całego ludu. Antyczni Grecy po wybraniu pharmakoi, za którego służył niewolnik, przestępca lub kaleka, wypędzali go z miasta, by wraz z nim odeszła zaraza lub klęska. Stygmatyzacja, wykluczenie, nagonka, mowa nienawiści jako strategie działania w społeczeństwach, narodach, grupach osiedlowych, na uczelni, w szkole, w biurze, a także na sali gimnastycznej nieustannie reprodukują ten stary schemat.